Autor Wątek: Death w polsce  (Przeczytany 3915 razy)

Offline zerotolerance

  • Pr0
  • Wiadomości: 590
  • Biegnę ci wpierdolić.
Odp: Death w polsce
« 13 Lip, 2013, 00:46:12 »
Chyba was pojebało... Death to był zespół jednego człowieka, który niestety, ale nie żyje. Jak go wskrzeszą to pójdę, ba zapłacę nawet za bilet nie 90 zł a 9000zł. Szanuję poszczególnych muzyków, którzy udzielili się w tym przedsięwzięciu, ale jak ktoś napisał wyżej, nie wydam 9 dych na cover band, bo... Są lepsze coverbandy: Poza tym z lekka wkurwia mnie takie przedsięwzięcie. Komuś się przestał hajs zgadzać skoro reaktywuje "niereaktywowalnego" (Death bez Chucka to nie Death, tylko jakaś kurwa popierdółka) trupa? Na to wygląda.