hihu, masz siedem strun.. ło qrva... coś Ci powiem ale mnie nie zdradź: ja tyle nie mam... a wokalistkę mógłbyś pokazać
btw: co to za zwierzę na Tiszercie?
Bafomet zawierający w sobie bardzo głęboką symbolikę (zapomnij o chrześcijańskim szatanie, to nie o niego chodzi). Konkretnie to koszulka z okładką albumu Zos Kia Cultus (Here and Beyond).
EDIT: Taki mały offtop co do siódemek. Nie chciałem mieć ograniczonego zakresu wysokich dźwięków, jak to jest w przypadku przestrojonej w dół szóstki (chociaż na razie i tak nie korzystam za bardzo z najwyższej oktawy). Nie ma też problemów z regulacją mostka (w wielu szóstkach za mały zakres regulacji dla najgrubszej struny). No i ten "Szekterek" ma dłuższą skalę co też jest dla mnie dużym plusem ze względu na brzmienie i lepszą intonację. Wcześniej pykałem na szóstce w A# i jestem teraz bardzo zadowolony w związku z przerzuceniem się na siódemkę (głównie dlatego, że nie trawiła tych grubych strun, nie trzymały na niej stroju a teraz w standardzie stroi jak marzenie). Podsumowując jak ktoś chce to i na szóstce może "dropić" do woli (mostek zawsze można w końcu wymienić albo przesunąć) ale jednak siódemki (także barytony i inne takie) są mniej kłopotliwe w tym przypadku.