Z innej beczki: miałem przerwy, potem wracałem, odkrywałem nowe gałęzie rozwoju, aż w końcu wróciłem z tieru 8 (IS-3) na 1szy, 4ty i 6ty i mam wyjebane na resztę. W garażu stoją teraz:
- Leichtraktor
- T1 Cunningham - te na osobnym koncie, bo rozdzieliłem sobie lolki od bardziej "pr0wozów",
- KW-1S,
- T-150,
- Cromwell,
- Matilda - wszystko wyelitowane, z dobrymi załogami, i gram zależnie od nastroju

I co ciekawe, moim ulubieńcem nie jest Sporting, tylko pogardzany przez większość graczy jego cięższy brat, czyli T-150:
