Ja tam od jakiegoś czasu jeansy kupuje wyłącznie w second hadnach. Dajesz 1-2zł za parę (trzeba przyjść w ostatni dzień przed pierwszą dostawą w miesiącu - zawsze robią wtedy wyprzedaże "1-2zł za sztukę, niezależnie od wagi"), która pożyje porównywalną ilość czasu (albo i dłużej), co te ostatnie sortu gówno, jakie duże zachodnie firmy zwożą do polskich sklepów*. Co lepiej, problemu z rurkami nie mam, wręcz mam czasem kłopot, aby znaleźć taki rozmiar, który nie będzie za szeroki i/lub za krótki
*jedyne prawdziwie wytrzymałe jeansy, jakie w życiu miałem, to Massy (dwie pary) i b3 (chyba tysz dwie pary) - ale to nie zachodnie marki... a tak to wszelkie wranglery, levisy itp. to max jeden sezon i to też jak dobrze pójdzie.