Autor Wątek: Tak się konczy zabawa z podróbkami.  (Przeczytany 23228 razy)

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
Odp: Tak się konczy zabawa z podróbkami.
« 30 Maj, 2013, 20:56:05 »
Wystarczy w tej chwili poszukać Gibsonów lub ESP na tablicy. 3 na 5(jak nie więcej!) gitar to będą podróbki, sam ostatnio o mało nie dałem się złapać...
Sądzę, że gdybym nie czytał na tym forum o tym zalewie podróbek, to na pewno nie byłbym taki ostrożny; mój znajomy zamiast wymarzonej gitary, na którą zbierał 2 lata, miałby "Gibsona z osprzętem Epiphone" (dobrze, że mi powiedział...), a ja teraz miałbym "ESP", które mógłbym powiesić na ścianie i pooglądać, zamiast grać, bo to zadanie mogłoby ją przerastać; a w niej EMG, które by nie tylko brzmiały plastikowo, ale też z plastiku by były wykonane.

Padło to na tym forum sto razy, nie tylko ode mnie: Nie miałbym nic przeciwko jakimś gitarom, które by się nazywały "Ping Pong Lee". W Chinach da się radę produkować przyzwoitej jakości rzeczy (np. elektronikę), te gitary na pewno trafiłyby w jakąś niszę domograjków estetów początkujących, ale jak widzę podrabiany kejs i papiery ze znakami towarowymi, to się boję, czy przypadkiem inne przedmioty, które posiadam, nie są nędznej jakości podróbkami. Dobrze, że kopiują nieudolnie, chyba tylko to nas ratuje przed jednym wielkim syfem i chaosem

A jeśli sprzedawca tamtej podróbki zrobił to świadomie, to jest skończonym k*tasem i powinien pójść siedzieć, dla przykładu dla innych.