rzucenie fajek
Nieprawdą jest jakoby po przekroczeniu 2 miesiecy nie chciało się uuż palić i dym śmierdział. Już trzy miesiące nie palę i dym nie śmierdzi, palić w pewnych sytuacjach się chce (np dziś po wyjściu ze starostwa) i jak w zeszłym tyg pociągnąłem jednego bucha od wokalisty, to sie okazało że wcale nie oduczyłem się palić i nie taki żły ten papieroch w smaku... Ale postanowiłem nie palić, mocno umotywowałem to i nie pale nadal.