A mi ukradli rower...
Mi to samo, jakies 2-3 tyg temu. Nie bardzo mnie stac teraz na nowy.
Mi z 2 miechy temu, ale nadal boli, bo rower był przezajebisty... Może nienajdroższy, ale zajebiście odpicowany na nowych szosowych oponach, no żyleta. Teraz już się zraziłem i raczej nie kupię drugiego, skoro złodzieje potrafią sobie poradzic z potężną kłódką i łancuchem na ogniwie 8mm, bezczelnie gapiąć się w kamerę...