No i później się ludzie dziwią, że kolejni ludzie się stają kutasami, bo to najprostszy sposób na osiągnięcie celu.
Trochę mi się to wszystko kojarzy też z relacjami między społeczeństwem, a policją w naszym kraju. Ludzie przez swoją post-zaborową mentalnośc bycia ofiarą systemu nie lubią władz (w tym policji), więc policja też aby być skuteczną nie pierdoli się z ludźmi tylko jest jaka jest, przez co ludzie znowu jej tym bardziej nie lubią i błędne koło. I tak jest ze wszystkim u nas.