każdy inaczej pewne rzeczy odczuwa i to, że ciebie mniej bolało, to znaczy, że miałeś farta, a nie że inni się użalają, serio.
Tworzące się kamienie tez mogą mieć różny rozmiar i kształt, podobnie jak i ciało u róznych osób nie jest identyczne (zwłaszcza gdyby porównać drobną kobietkę i faceta) i jeszcze do tego może różnie reagować (przecież jak kogoś w takiej sytuacji złapie mocny skurcz to już w ogóle przejebane).
Poza tym nie mówimy też o etapie samego "rodzenia", a jak z nerki schodzi kamień dopiero.
Od tamtej pory jeszcze kilka razy przytrafił jej się atak, ale nigdy tak mocny, bo już od razu rozpoznawała co się dzieje i wiedziała jak reagować (leki rozluźniające, jakieś herbatki z tych włosów kukurydzy i inne gówna), jednak ten pierwszy raz był masakryczny.
I wierzę jej w 100%, bo sam miałem podobnie ze swoją alergią - przy pierwszym ataku mało się nie udusiłem i jednocześnie nie zdrapałem z siebie skóry, później natomiast już wiedziałem jak reagować i zdławić atak w zarodku.