O przepraszam, mnie też wywaliło raz płyn spod korka, mimo że odczekałem swoje, czujnik temperatury już opadł i teoretycznie powinien tylko "syknąć" przy otwieraniu zaworu, a jebło gejzerem
Szczęście obyło się bez strat, oparzeń itp, ale solidną dolewkę robić musiałem