Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1707381 razy)

Offline lupus

  • Pr0
  • Wiadomości: 908
  • nadużywam delaya i reverbu
Najlepiej chwycić kota za skórę na karku(proponuję drugorzędną ręką), następnie podnieść go do góry na wysokość oczu(ale nie za blisko twarzy), ustawić do siebie i wymusić kontakt wzrokowym. Następnie należy mu głośnym, zdecydowanym i gniewnym głosem wyjaśnić, dlaczego postąpił źle i że tego sobie nie życzysz. Następnie masz parę opcji:
a) Uderzasz go z wyczuciem otwartą dłonią z każdy pośladek.
b) Pstrykasz go palcami w oboje uszu.
c) Robisz i jedno i drugie.
Potem trzeba sprawdzić, czy kot podwinął ogon pod siebie. Jeśli tak, to go puszczasz wolno(ale uwaga, czasem zdarza się, że udaje, więc bądź gotowy na kontratak). Jeśli nie, to powtarzamy procedurę od nawijki.

Trzeba będzie podpakować w takim razie, bo kocur jest spory i swoje waży. Ale dzięki za poradę, przy najbliższej sytuacji wypróbuję ;D