Kierowca Toyoty twierdzi że kolo mu auto porysował - w rzeczywistości klepnął go lekko w tylny słupek żeby się upewnić czy go widzi po tym jak mu zajechał. a potem to już tylko napierdalanka słowna o tym kto komu co może robić, mówić itd.
młody wezwał policję a to jeszcze bardziej wkurwiło kierowcę