Już dawno mielibyśmy klawiszowca(kobitę co prawda, ale jednak) i nagrywalibyśmy może nawet w styczniu, gdyby nie zemsta jej poprzedniczki
Czyli co? Jedna zapłodniła drugą
czy napisała partie których nie da się grać bez odmiennego stanu umysłu? ![;) ;)](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/wink.gif.pagespeed.ce.8Fgga7j_cy.gif)
Ha, gorzej. Najpierw uwiodła nam basistę, potem, kiedy już ta dwójka nie należała do składu kandydatka przypadkiem do niej zameilowała i usłyszała to i owo(głównie ściemę) na temat naszego zespołu.