Autor Wątek: Zestaw do ćwiczeń, atlas, coś takiego...  (Przeczytany 8594 razy)

Offline Radek M

  • Sith Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 484
  • "[pause] These go to eleven"
zapomnailem dodac, ze silowania ma jeszcze dwa ogromne plusy:
1. mozesz podpatrzec jak sie robi cwiczenia, zawsze jednak co innego niz atlas w necie. W atlasie wszystkiego nie wyczaisz(to cos jak uczenie sie kawalkow z GP i uczenie sie u gitarzysty z krwi i kosci :))
2.zawsze znajdzie sie ktos kto bedzie Twoim partnerem treningowym, czyli pomoze kiedy nie czujesz sie pewny, a chcialbys podniesc/wycisnac wieksze obciazenie. samemu mozna sobie zrobic krzywde, a jak ktos czuwa, to jest bezpieczniej i wydajniej.


No ale taki domowy zestawik od biedy moze byc. Tzn, sam sie teraz cos w takiego bawie, ale ja jednak mam pare lat za soba, a wiem, jak bylo kiedy zaczynalem.

A niech tam, nie chce mi sie ale napisze jeszcze co i jak troszke. Tak jak kolega wyzej napisal dietka to podstawa. o typowiej diecie na masowce znajdziesz najwiecej na sfd i kfd. Sam juz o tym pisal nie bede, bo naprawde duzo tego. Ogolne zalozenia, to 2g bialka na kg masy ciala, oraz 3-3,5g wegli na kg masy ciala. Wszystko mozesz sobie policzyc w necie na kalkulatorach zywieniowych. Z glukoza radze uwazac, bo to jest cukier prosty. Przy kreatynce jako transporter - mozna, ale w decie lepiej uzywac zwyklego carbo, albo poprostu gainera na poczatek czy lepiej bulka. Chociaz ja i tak jestem zwolennikiem osobno carbo i osobno bialka(minimum 80%). Zreszta na sam poczatek skup sie zeby jest wiecej miesa(kurczak) i wiecej nabialu(jogurty, kefiry, biale chude sery), omijaj cukry weglowodany proste i o wysokim indeksie glikemicznym. Organizm za ma poczatku pewne zapasy i itak rozwija sie bardzo szybko. Po okolo 3 miechach mozesz myslec dalej.

Sam bawilem sie glownie w masowe, a redukcjie byly raczej sporadyczne :) dlatego jestem przy kosci. No ale to moj wybor, zeby sie masowac i skupic sie na sile.


Co do samego trenigu to tak jak mowie, obczaj treningi na tych forach, ktore podalem. Mozesz cwiczyc 3x w tyg albo 4x. Eventualnie kazda partie osobno. Sam musisz na sobie potestowac co daje Tobie lepsze efekty. Mi najbardziej podpasowal standardowey 3x w tygodniu + dwa dni przerwy.
Tak jak mowie, radze trening masowy Ci poprowadzic, czyli 12-10-8 powtorzen w serii. na Duze partie po 4 cwiczenia i trzy serie w kazdym cwiczeniu, na male 3 cwiczenia. Nie baw sie tez w superserie na bica i trica, przynajmniej na pocatku.

z ogolnych wytycznyc to jeszcze - trening niech trwa kolo 1h na poczatku a do 1h i 15 minut, eventualnie  1h i 30 minut jak juz sie wdrozysz pozadnie. Przerwy miedzy seriami to 1,5 minuty mniej wiecej. Zaczynajac pamietaj ze powinienes skupic sie na cwiczebniach ogolnorozwojowych i robic obiegowke tak zwana, czyli cwiczenie na kazda partie ciala po sobie(po 3 serie) i to wszystko x 2. I tak przez ok. dwa tygodnie, zeby przyzwyczaic miesnie i stawy do obciazen.
Pozdro ;)
No pain No gain !