Wkurwia mnie do granic bólu niedawno nabyty Żipsą LP Gitara fajna, "grająca", ale czemu w stroju niższym niż E standard napierdala takim basem, że nie da się tego słuchać? Wymieniłem potencjometry i brzmienie stało się klarowniejsze, ale kurwa do Uberschalla się z tym nie podepnę, bo mogę spokojnie robić konkurencję basiście. Dodam tylko, że jakoś zajebiście nisko nie jest, bo C standard. Jak by ktoś miał jakiś pomysł co z tym zrobić piszcie na PW
Lista rzeczy, które zrobiłem:
1. Ustawiłem wiosło (mostek, stoptail, gryf, wysokość przystawek)
2. Wymieniłem potencjometry na 500k.
3. Tydzień temu zmieniłem struny na 14-68 (może to tu leży problem?)
Mahoń nie muli, mahoń zapierdala takim basem, który przykrywa inne pasma.
Chyba naprawdę kupię, te Black Wintery...
Jesteś pierwszym gitarzystą który narzeka że za bardzo mu gitara napierdala