Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1704581 razy)

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 532
  • Venus as a goodboi
Różnie bywa. Np. nie wyobrażam sobie np. "Forty Six & 2" Toola, w ogóle Toola bez świetnych tekstów. Z kolei lubię sobie czasem posłuchać jakiegoś starego glam-rocka typu T-Rex, gdzie teksty są o niczym i mają pasować do melodii, jaką to rolę podkreślił wcześniej sylkis. A np. Manowar dla mnie brzmi wykurwiście, ale jak słyszę po raz 1000 słowo battle, blood albo dragon to wysiadam. [A np. w Children of Bodom wokal jest tak słaby, że nawet Laiho swoimi wygibusami nie potrafi tego uratować)

Nie ma reguły; wokal po prostu nie może być zły/ śpiewać w wymyślonym przez siebie dialekcie angielskiego ani o Chrystusie Zbawicielu, szczególnie nie po polsku.