*jeszcze bym dodał "debile bez wydajności będą pracować do usranej śmierci "bo jak sobie taki da radę jak się go zwolni", a ty gibasz za trzech, ale wylatujesz bo "taki to zawsze sobie da radę"" ale to już byłby za duży OT.
Niedawno u mnie w dżobie przyjęli nowego na nasz dział. Jak go zapytałem o poprzednią pracę, to powiedział że go zwalniając szef wychodził z założenia że sobie poradzi. U mnie w firmie najstarsi pracownicy to w większości tacy, którzy najmniej umieją i kurczowo trzymają się swoich stanowisk, gdzie nie są za nic odpowiedzialni i nie muszą za wiele myśleć.