Dopalałem po kolei tylko bramka + screamer + delikatny comp. Próbowałem z distortionem też ale to jeszcze gorzej muliło brzmienie.
Myślałem, że zapodasz jakieś szczegóły. Dość typowe dopalenie, to level na max, gain na zero, w analogowej kostce. I tyle, od tego zaczynałbym kręcenie. Wywaliłbym z toru wszystko, kompresory, bramki, dodawałbym je później, w miarę potrzeby. Mam nadzieję, że nie miałeś tam zapiętej symulacji paczki czy innych dziwnych rzeczy.
Distortion? Jako klasyczna dopałka to - jak dla mnie - średni pomysł.
Włączyłem się do dyskusji, bo nie miałem okazji używać cyfrowej imitacji kostek jako dopalacza; jeśli uda Ci się porównać i wrzucić jakieś próbki - będzie z tego pożytek.
Były natomiast na forum porówania kostka vs wtyczka, np tu:
http://forum.sevenstring.pl/ogolnie/kostka-v-wtyczka-ts-test-%29/