mam za ładną gitare i nie chce wyjsc na szpanera, wiec dam ja podniszczyc zeby wygladało, że mam starą gitarę, która nadal gra zajebiscie i ma duszę.... ---> suma summarum i tak wyjde na szpanera bo bede sprawiał wrażenie, że mam starą gitarę, ktróra nadal gra zajebiscie i do tego ma duszę, bo wytrzymała tyle lat...
a jak to bedzie zbyt szpanerskie to każe ja odrestaurować, żeby wyglądało na to, że miałem tak starą gitarę, ale bedzie wyglądała jak nowa, ale przeciez była taka podniszczona skoro "tyle przeżyła" i teraz dostała drugie życie...
i tak w kółko:D