Zgadzam się, że fotki zawsze można zrobić TAK lub ODWROTNIE i chyba wszędzie można się czegoś doszukać robiąc fotkę z cyklu "dojebmy się do czegoś" ...
... śmiałem się m.in. z tego, że koleś załącza rachunek napraw, który przekracza cenę nie jednego wiosła MiCh na którym nie ma takich (hmmmm nie wiem jak to nazwać bo ktoś sygnuje tą gitarę jako producent, jaki zakład produkujący gitary za cenę X GBP/USD/EUR/ect.) niedoskonałości w opinii sporej liczby gitarzystów/lutników/pedantów/estetów - o to chyba w miarę dobre określenie ...
Może i byście wyśmiali moje produkcje, jeśli bym je kiedyś zrobił, ale ten dzień raczej nie nadejdzie z prostego powodu - nie czuję się na siłach zrobienia czegoś lepszego niż fretless z deski made in Castorama (nie obrażam tu nikogo dlatego napisałem fretless bo progów bym raczej nie zrobił

, ale myślę, że nie powstydziłbym się produkcji związanych z moimi umiejętnościami w innych dziedzinach

...
Pewnie racja, że każdy mógłby mieć zły dzień-miesiąc robiąc szarlotkę czy też gitarę i mógłby ją w mojej opinii nie dorobić, ale wtedy uważam, że nie wypuszcza się tego do ludzi, tylko wpierdziela szarlotkę samemu albo wywala do kosza, lub w tym przypadku przerabia na trociny dla Świnki Morskiej - ale to moje zdanie i podejrzewam, że większości producentów - kiedyś będąc w Mayo słyszałem jak chłopacy mówili na produkcji jak to dzień wcześniej poleciał Regius na przemiał bo coś był nie tak - i tak się chyba powinno robić dbając o jakiś poziom i wymagając za niego ceny X - nie wypuszczać produkcji z cyklu "miałem ...ujowy dzień" ...
Posty połączone: 24 Sty, 2013, 13:26:32
ps: @Radek M każdy może mieć zły dzień jak widać
