Wiadomość #266415

[Adam Fulara]

Wiadomo, zawsze to inaczej niż na gitarze kostką natomiast słyszałem wczoraj zupełnie inną opinię.  Jeden muzyk mówił, że bardzo często brzmiało to jak jazzowa gitara grana kostką. Tak czy siak brzmienie z rejonów gitary jazzowej, artykulacja (poza kostką) też z gitar hollowbody (na jazzówkach tak samo się bluesowych bendów raczej nie robi).

W sumie to pracuję nad tym ciężko, żeby to w nie brzmiało sztampowo i jednocześnie strawnie. Zawsze ceniłem brzmienie "własne" czy "oryginalne" bardziej niż "dobre" (typu preset z POD lub najbardziej chwalony piec w sieci).



Fajnie, że słuchałeś. Dzięki za opinię.