Może się zdarzyć tak, że któraś z większych firm będzie chciała z Wami współpracować, ale zrezygnuje, jeżeli nie będziecie mieli płyty długogrającej wyprodukowanej w najwyższej jakości. Chodzi o to, że oni nie mają czasu zajmować się debiutantami, którzy nie mają więcej niż demo. Zastanowiłbym się, czy nie byłoby dobrze spiąć się i pozbierać kasy na dobrą produkcję. Gorycki i Szynterman koło Krakowa mają dobre ceny, a robi u nich Jarek Baran, więc jak po nim usłyszysz własną płytę to nie uwierzysz, że to Ty grasz.