Ano...
Takie akcje to ja rozumiem parę setek (czy raczej tysięcy) km na południe, gdzie faktycznie śnieżyca to od wielkiego dzwonu, ale u nas... zresztą sam dobrze pamiętam, jak 3 lata temu przyszło takie oblodzenie na Śląsku, to znajomi z uczelni przez pół zimy nie mieli prądu