Kiedyś jak byłem mały to hasałem na terapie biorezonansowe, Bicom to się nazywało, byłem uczulony na banany, pomidory, mleko, zwyczajnie mi nie smakowało, po odczulaniu wpierdalam te rzeczy jak pojebany i to raczej nie jest placebo, bo chodziłem tam będąc małym bachorem z mamą, może 5 lat miałem, także chuj mnie to obchodziło, wiedziałem co to ma robić, ale na co to aktualnie wtedy mi robili odczulanie to nie wiedziałem, oglądałem teletubisie i miałem wszystko w dupie
http://bicomgabinety.pl/odczulanie/Pierwsza strona z brzegu o tym.