Oczywiście, że gdyby mi to powiedział w inny sposób to bym z chęcią go zaprosił. Ale wiadomo, że i tak byłem zestresowany/wkurzony po paru epizodach z kilku poprzednich dni, a on mi tak wyskakuje, chyba wyładowując na mnie zły humor - nie wiem, już teraz nie wnikam. Ale święta idą, a on tylko mruczy pod nosem, wielce na mnie obrażony. To mnie wkurwia, bo powiedziałem mu po ludzku i przeprosiłem.
Fogle zacznijcie gadać ze starymi i nie traktujcie ich jak debili którzy nic nie rozumieją, bo gdyz albowiem kilka lat wstecz mieliśmy to samo. Co Ty myslisz ze jak odburkniesz bo masz muche w nosie to Tobie wszystko wolno a stary ma to tolerować ? może obaj mieliście chooiowe dni ale z tego wynika ze Ty byłeś okiej a to On zachowuje sie jak burak. A może ty powinieneś spuścić powietrze i zastanowić sie ze jest mu teraz przykro ze jest wkurwiony ze go ZBYŁEŚ i wysłałęś na drzewo, to KURWA BOLI Ojców. Mówie Ci to jako stry takie kolesia co czesto tez ma muchy w nosie i to wkurwia tak ze nawesz nie masz pojęcia. Nie masz pojęcia jak czesto trzeba zacisnąc poślady, zeby takiego szczyla, co to mu sie wydaje ze tylko on na swiecie ma prawo być wkurwiony, nie zjebać jak przysłowiowego psa i sprowadzić do parteru, tylko mimo wszystko traktować jak człowieka.