1. Rozjebać pierwszy rok studiów
2. W wakacje zarobić i kupić jakiś nowy, fajny sprzęt (raczej tylko gitara[no dobra, gitary. zajebista 6tka i ogarnięta 7ka) i wyjechać nawet na tydzień gdzieś, gdzie jest ciepło i przyjemnie + może nowy komputer.
3. Dojrzeć w pełni do oświadczyn i się oświadczyć.
4. (Tylko w wypadku kiedy 3 wypali) Wyprowadzić się od rodziców.
5. Znaleźć jakąś niezłą dorywczą robotę na weekendy (bar/kawiarnia).
6. Zagrać koncert na którym będzie przynajmniej 200 osób + jakiś fajny napierdalaning pod sceną. (na razie jest 113 osób na największym
)
7. Zadbać deko o sylwetkę, bo powoli się zaczyna lekki brzunio robić.
Chyba tyle... Jak się uda 3, może 4 spełnić, to będę bardzo zadowolony.