Hahaha. Gość mnie rozwalił, ale jakby na to spojrzeć z innej strony, to można nauczyć się jeszcze szybciej np. w 2 minuty grając coś na jednej strunie w stylu pusta struna -> drugi próg, pusta struna -> drugi próg itd. To też jest w pewnym sensie granie <lol>
ja po 6 latach w taki sposób robie wszystkie kawałki, choc czasem wchodze na 3/4 próg (ale to juz jak cos ambitniejszego tworzę)
E: naturalnie mówimy o używaniu jednej (najgrubszej struny)