Autor Wątek: Gitarzysta Acid Drinkers nie żyje  (Przeczytany 9967 razy)

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
i tak samo zabawne jak stawianie świeczek rodem z forum onetu czy o2.pl. To jest marketing, nie dla każdego Jego nazwisko znaczy tyle samo. Dla jednych to wielki żal a dla 2 to świetna okazja do sprzedazy tego i owego. Nie chce wywoływać niepotrzebnej wojny w temacie, ale dla mnie osobiscie śmierć Olassa jest tak samo ważna jak smierc każdej osoby ktorej nie znam. Acidów nie slucham bo nie lubie i sentymentów jakos nie mam. Uwazam, ze pisanie teraz o nim jaki to on nie był jest konsekwencją przysłowia "o zmarłym tylko dobrze albo wcale". Tak więc w imieniu ww się zamykam i składam kondolencje każdemu, komu sa one potrzebne.
B ( o ) ( o ) B S