jak bym chciał to zrobić jebnąłbym foty tak, żeby wszyscy myśleli, że to PRS, potem wysłał i lał ciepłym moczem co kto powie Akurat na foto które pokazałeś i bez Twoich słów widać, że są małe szanse, że to orginalny wyrób PRS.
ciekawe ile waszych wioseł jest sklepanych tylko dłutem, heblem, młotkiem, itd. Wszytskie.
Spoiler Fok je
Dawson zapytał po co mi to było - proste człowiek chce zarobić na chleb, może ktoś marzy całe życie o kształcie vel. PRS/Gibol czy Fender, może kogoś nie stać na wywalenie (tak tak to nazywam) 5000 zł za napis na główce, który faktycznie jest fajne , może ktoś się garbi jak mu Lootnick śpiewa "wykonanie kopi PRS zaczynam od 7000 zł", może ktoś nie widzi nic przeciwko zamówieniu wiosła o konkretnej spcecce bez pośredników, bez cen z kosmosu za coś co w innym kraju jest TANIE, może na koniec ktoś ma ochotę podążać za wykreowaną modą przez MTV czy inne piękne teledyski i wspaniałe gitary - to jest jakaś odpowiedz dla tych ludzi To niech kupi PRS SE, Epiphone, Squier
lub zamówi wiosło u Chinola, ale nie
podróbkę!!! ...mam płacić 600 zł za EMG, które można mieć za cenę 10 USD lub w cenie gitary za cenę x USD - ja wiem, że u mnie nie będzie to REAL EMG - ale BARDZO DOBREJ JAKOŚCI KOPIA, nie wiem u Dawsona - ale ktoś od niego zdjął czapkę chyląc czoła JEŻELI jest to kopia EMG . Miałem do ogrania (i dalej mam jeden!) kilka przetworników różnych Chinolskich firm, zajmujących się podróbkami, w tym tej "największej" Mings. Sorrry, jak słyszałeś oryginalne EMG-81 i ich kopię, i nie słyszysz różnicy, to chyba słoń nadepnął Ci na ucho. Nic nie mają wspólnego poza tym, że są aktywne.
Reasumując - każdy ma swoje zdanie, każdy własny rozum i język, każdy sumienie i podejście do tematów, jakie to Wasze prawo. A teraz idąc idźcie do swojej gitary, sprawdźcie, który element przypomina markowy produkt lub jego fragment i ODRĄBTA to bo jest podrabiane - główki ala PRS, dechy ala GIBSON, rozwiązania ala IBANEZ i co wam zostanie? ... kilka części MADE IN CHINA Chyba nie do końca rozumiesz czemu tu taka spinka... nie chodzi o to, że sprzedajesz chińskie wiosło o kształcie a'la PRS, bo to akurat luz by był, chodzi o to, że jest to podróbka, kumasz? I co z tego, że Ty wiesz i może nawet osoba która ją kupi wie, że to kopia? Jeżeli już kolejny właściciel może nie zostać o tym poinformowany i jego pierwszy PRS, na którego zabuli np 6kPLN będzie, co najwyżej przeciętny? Teraz jest wg. Ciebie ok stan tego wiosła, ale za kilka lat gryf może już nie być tak prosty, i co wtedy? Pomyślałeś choć chwilę o tym?
I jeszcze jedno, jak to rozumiesz i się ogarniesz, nie czytaj zdania niżej, jak uważasz, że wymyślam i się mylę, przeczytaj.
Spoiler Życzę Ci, byś kiedyś jak odbijesz się finansowo, kupił swoje wymarzone wiosło, ukochane, takie o którym zawsze myślałeś, które sprawia, że masz chęć do grania, byś kupił podróbkę. Jak wydasz 5-10kPLN na instrument wart używany 1.2kPLN to może się ogarniesz. Jak Radek_M. zauważył, może Ciebie nie interesuje rynek wioseł używanych Giboli czy PRS, mnie tak i wkurwił bym się, nie na żarty jakby ktoś mnie w chuja zrobił. Ostrzegam, policja od razu, handel podróbkami jest zakazany.