Moja suczka została uśpiona w zeszłym roku, biedna się męczyła, chociaż wydawało się, że po operacji było lepiej. No ale przerzuty i aż żal było na nią patrzeć. Eh, chujowy temat strasznie, przeżyła z nami 12 lat, nie dotrwała do przeprowadzki rodziców...