Pojęcie "pospieszny" w PKS =
1) staje na wszystkich możliwych i niemożliwych wypiździewach, gdzie nieraz za "dworzec pks" robi słup pod monopolem. NIKT nie wsiada, NIKT nie wysiada, ale trzeba zjeżdżać z głównej drogi do tych wypiździew,
2) jak jest droga szybkiego ruchu, to kierowca drze tak że go cysterny wyprzedzają.
W efekcie: trasa ~330km (zapamiętałem przystanki i wyliczyłem na Targeo) trwała ponad 7,5 godziny. Łożeszkurwa Po chuj w takim razie "pośpiech" i "niepośpiech" skoro oba stają w tych samych miejscach (w drugą stronę zaliczyłem "niepośpiecha") i jadą tak samo szybko?
Bo te fiuty na paliwie oszczedzaja, czyli rozpedzaja sie do 50kmph, luz, 30kmph, bieg i tak w kolko. A cenia sie wyzej niz mpk.