Jacys dziwni jestescie. Nie znosze dzieciaków, ale kurwa dzisiaj specjalnie po cukierki pojechałem żeby dla małych smarków było bo mnie cieszy że chodzą, są zabawne i dobrze sie bawią. I niech żrą, na zdrowie im nie wyjdzie ale rodziców nie zawsze stać żeby ich dziecko mogło sie nażreć slodyczy a tak mogą i to za free. Taki to wielkoduszny ze mnie skurwiel.