Takie sytuacje w 99% przypadków wynikają z tego ze ludzie to cipy i nie czytają tego na co się zgadzają.
Bardziej z tego, że sprzedawcy(czy samego operatorzy) to chuje żerujący na tym, że ludzie albo nie czytają tych regulaminów albo ich nie rozumieją. A dobrze wiemy jakim językiem są napisane.
Sytuacja skończyła się na tym, ze T-mobile zwróciło pieniądze wraz z przeprosinami, tłumacząc to jakimś przypadkowym nieporozumieniem.
Ja na pewno bym przeszedł na kartę w Twoim wypadku. Telefon kupił za gotówkę na allegro albo na raty. Na pewno wyjdzie taniej niż u operatora. Dużo taniej.