Wiesz że myślę o tym nie od dziś ani od wczoraj, zwłaszcza że mam obczajonych parę kontaktów do ludzi NaMojejWiosze którzy się tym zajmują, ale... ale nie bardzo mam warunki żeby sobie trzymać coś żywego w mieszkaniu. No chyba że jakieś rybkopodobne wynalazki, ale coś jeżowego, nie bardzo.
Więc zbieram gadżety