Jednak Planetary Duality wciąż na 1szym miejscu, oczywiście to subiektywne odczucie. Chyba czegoś innego spodziewałem się po Autotheism, tzn. takiego surowego sonicznego wpierdolu jak na "Akeldama" czy "Napletary Duality". Najnowsza płyta wydaje sie przynajmniej dość spójna. Ogólnie to szakunec dla Mike Keene'a, gość ma 26lat, muzyczny łeb na karku, 3 płyty na koncie i dobrze prognozuje na przyszłość.