właśnie te melodyjki imo są całkiem zacne, choć z pozoru nie pasują kompletnie do takiego grania. co do solowego projektu Keene'a - zgadzam się, na to wygląda, że The Faceless w tej chwili to jego plac zabaw - patrz również po takiej zmianie składu, to o czymś świadczy. żąglerka jak w vaderze
pan generał i żołnierze