Autor Wątek: W co gracie - siostro, bracie?  (Przeczytany 532659 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
T-50 jest lepszy jako scout bo zwrotniejszy i mniejszy, ale Leosiem jak się dobierze taktykę też można zdrowo namieszać. Tylko że to raczej counter-scout, gramy nim jak takim mini-medem a nie "za hurrraaaaaaaa do przodu bo i tak mnie nie trafią" ;D

Tak czy siak uczucie jak zdejmujesz VK2801 artę na hita*, a z jakiegoś dumnego kloca zabierasz 400hp = bezcenne. Dla takich momentów warto się było pomęczyć :P

*
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.