Pracowałem chwilę w firmie kurierskiej i nie mam już zaufania. Nigdy nie miałem problemów z normalną pocztą, z kurierami natomiast nierzadko. Mam wrażenie, że im starszy facet tam pracuje, tym bezpieczniej dla paczki.
W temacie - wkurwia mnie, że mi się winogrona skończyły.