Wiadomość #24010

[wuj Bat]

No ja właśnie tak zrobiłem Pewnie, że szukałbym używki Ibka, ESP itp., ale jestem leworęczny i zamówienie customa w pobliskim Mayo było dla mnie jedynym i dobrym rozwiązaniem. Mam takiego nie-barytona, z olchy, nie jesionu i osobiście nie narzekam. Raczej skupiam się na wyciśnięciu teraz z gitary maksa swoimi umiejętnościami, a nie tłumaczeniu się, że coś nie brzmi, albo nie wychodzi przez gitarę. Nie namawiam. Mówię, że jestem zadowolony.
I nieco zły na programowych Mayo-narzekaczy: BMW też bardzo dobra marka i koledze się non stop psuje, a mój Fordzik nic. Tak jakby tylko Mayo partoliło sprawę. W kapeli gramy najczęsciej na parze EXG-7 i Signum, a mamy jeszcze 3 inne gity nie-Mayo do wyboru - i jakims cudem nie mamy dyskomfortu z tego powodu