Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1702452 razy)

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 865
No, dobra, nie mogę spać, rrr! Przejdźmy więc do rozważań :D.
- narzekanie na policję, jakże standardowe, ale gdy coś się dzieje: who you gonna call - ghostbusters? ;)

- Wroo w TV ;). Globalnie wpieniało mnie zawsze, że nie-główno-nurtowe kapele rzeźbią nieraz dekady, wydają w końcu pożegnalne składanki i nic, a jakieś popowe przebłyski wyskakują z jedną piosenką i mają taką promocję, jakiej nie będzie miał żaden z nas. Ale tak jest, było i będzie. Nie dziwię się Wroo, że w to weszed, bo nigdy nie kreował się na Tró Władcę Ciemności, a może być to fajna przygoda. Do tego tyle ludzi przed sobą na koncercie to miał tu chyba tylko ostatnio Yony, ale musiał wyjechać na zgniły Zachód i z obrzydzeniem wygrać miejscowy festival ;D. A - no i chyba że ktoś miał namiot na końcu Woodstocku ;).

- młodzi, żylaści, zawzięci i wydepilowani mają swoją olimpiadę, młodzi niepełnosprawni: paraolimpiadę.
BTW kto pamięta, że olimpiada to był okres pomiędzy zmaganiami?
A cóż mają zrobić ze sobą młodzi obdarzeni?
Odpowiedzią byłaby pornoolimpiada! Skoro konkurencją może być coś tak idiotycznego jak skok o tyczce czy bieg przez płotki, pornoolimpiada byłaby znakomitą okazją do zutylizowania zadziwiajacych talentów kobiet uprawiających triple anal czy inne czary mary wymagające nadzwyczajnego stretchingu czy też koordynacji typu oko-ręka, czy raczej ręka-oko. Jedną z propozycji może być fapik na czas. Publiczność podziwia jednak najbardziej pokonywanie własnych granic, bólu i cierpienia - dlatego wprowadziłbym utrudnienie w postaci randomowo pojawiającej się posłanki Grodzkiej, niosącej na rękach Jarosława Kaczyńskiego (ten widok, gdy wiatr zwiewa jej tupecik, a ona nic nie może zrobić...). Dla miłośników sportowego piękna: dymanie artystyczne z szarfą - ale w dupie. Czekam na inne propozycje.
« Ostatnia zmiana: 24 Sie, 2012, 06:55:38 wysłana przez wuj Bat »
Paczki z głów!