Dobra panowie - z kosmosami na razie spokój - jestem po wyczerpującej partyjce Supreme Commandera FA z bratem... Zajebistość! Polecam

Resztę tych tytułów obczaję sobie sam na singlu. A póki co wracam grać huehuehue
Az: Titan Quest jest całkiem przyjemny, ale już granie na drugim poziomie trudności to przegięcie totalne.