Kurde! Przegapiłem ten wątek!
Ja na tym długo grałem, a nawet nadal posiadam, tyle że wersję 100W.
Imo bardzo fajny piec do metalu, dosyć elastyczny brzmieniowo, dużo możliwości kreowania brzmienia (i to odpalanych z foota), osobne pętle dla każdego kanału lub wspólna dla obu, jest kanał czysty, i to ładny czysty, ładny czysty(!)
Reverb osobny dla każdego kanału, łyka wszystkie napięcia świata, podświetlenie daje "plus ileś tam do lansu"... i tak długo można by pisać...
Na pewno da się "riffy ciężkie" różnej proweniencji pograć:)
W zasadzie już dawno miałem go opchnąć, bo zmieniłem na basha (3 kanały, midżi...), ale jakoś mi szkoda...
Vertigo na nim grał, również ludziska na ostatnim gejparty w Katowicach, a napewno Dexterek. Więc może coś jeszcze powiedzą.