Zaiks zgłaszasz tylko po to by Twój materiał , gdy będzie prezentowany , puszczany w :
- radiu (ogólnopolski, internetowym itd)
- telewizji (wszelakiej)
- imprezach, knajpach i wszędzie gdzie organizator jest zobowiązany do uiszczania opłat do Zaiksu.
...możesz mieć z tego jakiś grosz. Z moją kapelą po 5 latach od wydania pierwszej (zgłoszonej) płyty zebrało się coś po ok 90 zł na łeb. Niby nic a zawsze coś.
Kwestia
"nie okradania państwa" -
Musisz założyć działalność gospodarczą , znaleźć odpowiednie PKD związane z handlem materiałem muzycznym.
Kasa fiskalna dla paragonów - musisz dodawać do każdej sprzedaży (nie wiem jakie są progi, do sprawdzenia u księgowej
)
Progam do fakturowania - jeśli chcesz sprzedać większą ilość dla potencjalnego dystrybutora.
Nie wiem tylko jak z wprowadzeniem takiego towaru na stan ale to już dobry/a księgowy sobie z tym poradzi.
Zarobek? - Kwota sprzedaży - (minus) Vat 23 % - (minus) podatek dochodowy (średnio 19% kwoty pozostałej)
Koszty? (aby zmniejszyć dochodowy i Vat) - no to już kwestia indywidualna = dobry/a księgowy
Kapele tak działają a jak na tym wychodzą mówi raczej fakt że dochód , jeśli jakiś się pojawia to raczej z grania sztuk.
Prędzej znajdzie się dobry wydawca z którym podpisujesz umowę i umawiasz się na
daną kwotę za sprzedany egzemplarz. Sprawa podstawowa , na jaką sprzedaż liczysz? I jak długo uważasz że będziesz miał np stała sprzedaż. Proste pytanie bo ZUS`y trza płacić co miesiąc (chyba że jesteś gdzieś zatrudniony , to wtedy zdaję się płacisz tylko za siebie zdrowotne (?) - poprawta mnie jeśli się mylę).
Generalnie własna działalność gospodarcza , są plusy , są minusy. Trzeba sobie przeliczyć wszystko. Moim zdaniem nie warto - oficjalnie sprzedawać płyt we własnym zakresie - ergo - "nie okradając państwa"
Warto postarać się o wydawce, tym bardziej że materiał masz w ręku , nie musisz prosić wytwórni/wydawcy o kasę na cały stuff , który już masz. CHYBA ŻE , wiesz że CD ma szanse na złotą płytę , wtedy wchodź w ciemno sam