Jakieś 18 lat temu miałem takiego golfika 1.6 diesel. 5 biegów.
Żeby wrzucić 5 bieg trzeba go było rozpędzić do niesamowitej prędkości minimum 90 i potem wykonać niesamowite manewry dźwigniom zmiany biegów co trwało tyle czasu ze golfik zdążył zwolnic do 60 i znów trza go było rozpędzać. Czasami udawało mi się wrzucić te 5-tke. To była jazda.
I tak go lubiłem.