Hm, malowanie było (jest) fajne, tylko zajebiście czasochłonne z tego co pamiętam.
No i trzeba umieć.
No ale cały fun w tym, że się uczysz, rozwijasz też swoje umiejętności, że figurki możesz pomalować jak chcesz - może być wg. wzoru, a możesz coś po swojemu, możesz wszystko... całe planowanie armii, składanie ich po fragmencie i rozmyślanie nad zastosowaniem poszczególnych jednostek/regimentów oraz wspólne ich ogarnianie... ja pierdole, nie mieści mi się to w głowie - przecież Warhammer jako hobby to w 80% kolekcjonerstwo i sztuka, możliwość gry w praktyce jest tak naprawdę tylko dodatkiem, gdy nigdy nie wiesz, czy w następnej edycji nie zmienią zasad i nie zdelegalizują 3/4 twojej armii (no, może przesadzam, no ale)...