Ta, jestem na działalności, teraz w służbie zdrowia praktycznie nie zatrudniają już na etaty, przynajmniej nie w PR. No i Jarek jestem już 4 latka na działalności, więc zdążyłem się przyzwyczaić, co nie zmienia tego, że mam ciągłego wkurwa na to państwo i prawa jakimi się rządzi, a raczej bez prawie. Ostatnio miałem do tego kontrolę ze skarbówki. Cóż... jakoś trza se radzić.
Aha, uwierz mi jakbym mógł przejść na etat to bym to zrobił w mgnieniu oka, tylko, że niestety wtedy nie zarobię na kredyt, i życie, a by jako tako żyć to te 240-320h w miesiącu spędzam w pracy, jak właśnie teraz.
Ależ ja Tobie w to wszystko wierze i doskonale rozumiem, mam podobnie jeno nie 4 a 14
Tez nie raz załowałem odejscia z Mayo nie raz zaczynałem mysleć o pierdolnięciu tego wszystkiego szczególnie jak słyszysz od klienta :" to teraz panie jarku dziękujemy slicznie, pan zabiera swoje zabawki i wypierdalaj pan" i 12k poszło sie jebać. Co mam pobić ? Usłyszałem jeszcze ze jak bede sie domagał swoich pieniedzy to oskarżą mnie o spowodowanie trwałego uszczerbku na zdrowiu psychicznym zony jegomościa która to była nauczycielką i ju z miała zszargane nerwy tylko co ja bym udowodnił no i takie tam.