Autor Wątek: Promocja, kontrakt, trasa, czyli jak się wybić?  (Przeczytany 8603 razy)

Offline pshemo

  • Pr0
  • Wiadomości: 838
też nie doprecyzowałem - chodziło mi o te 10% fajnych (i nie zgodzę się tutaj, że liczą się kontakty aby wygrać - tutaj też nie generalizujmy - każdy przypadek wymagałby odrębnej oceny a tu szkoda czasu na to...) - trzeba poszukać poprostu dobrych konkursów (gdzie, czy będzie jakiś dobry headliner, jakie nagrody), zorientować się jak ta impreza jest promowana i reklamowana (po tym będzie znać czy to będzie coś większego czy też lipa). Poza tym nie oszukujmy się ale większość młodych zespołów kasą nie szasta więc w taki sposób mogą zdobyć jakiś hajs na sprzęt bądź dziwki bądź na mąkę:P

Ja np bardzo miło wspominam Widzewską Jesień Muzyczną, oraz Rockołękę - wpadło trochę kasy i dzięki temu nagraliśmy płytę, którą wydaliśmy własnym sumptem - w inny sposób nie byłoby szansy abyśmy coś takiego zrobili tym bardziej, że na ówczesny okres tylko połowa zespołu pracowała...nie ma lekko panowie, nie ma lekko...

a oprócz tego tak jak pisali przedmówcy:

1. kontakty w środowisku (m.in. zespoły - skumanie się i robienie wspólnych gigów, może jakieś mini trasy (jak to ładnie brzmi;)) na początek po okolicy) - szczególnie mocno ugruntować sobie lokalnie pozycję.
2. nagrywanie (audio i video - ale uważajcie co wrzucacie do neta w sensie jakościowym)
3. koncerty - najważniejsze szanujcie się i (co moze być trudne na początku) nie grajcie za zwykłe dzięki lub przybicie piątki. Rozsądnie ogarniajcie kwestie sprzętowe na gigach i kolejność grania.

na fejsbuczka organizatorzy imprez i konkursów patrzą ale nie liczcie zbytnio na ilość ludzi stamtąd...ani na wydarzenia tam tworzone ani na ilość fanów na fanpejdżu:) zawsze to trzeba dzielić na pół, potem jeszcze raz na pół i jeszcze i jeszcze...i na koncercie pojawia się naście osób z kilkudziesięciu lub kilkuset. Ale mimo to trzeba pokazać że się dzieje bo:
np. takie eliminacje na Woodstock - wg ich (organizatorów - więc nie mam pewności że to jest tru) zapewnień mieli przyglądać się zespołom w sieci - profile myspace, fb, YT, oglądania nagrań live (dlatego uważajcie co wrzucacie do neta), sprawdzenia jak dużo koncertów grają, jakie są opinie o tym zespole w sieci.

Wszystko wymaga pracy i uporu w dążeniu do celu.