Bo nie ma idealnego brzmienia. Jednym się coś podoba, innym wręcz odwrotnie. Wywalasz kupę kasy na przewalanie sprzętem. Kiedy w końcu wydaje Ci się, że wreszcie osiągnąłeś zadowalający efekt, po jakimś czasie zaczynasz odczuwać niedosyt i chęć zmiany. To jak szukanie skarbu na końcu tęczy. Ni chuja nie dogodzisz. Dlatego lepiej poprzestać na brzmieniu zadowalającym i skupić się na innych rzeczach.