Podbijam temat odnośnie łączeń itp. (żeby nie było przejrzałem wyszukiwarkę w tym zakresie i nic mi się nie rzuciło w oczy)
Od paru miesięcy mam pedalboard i w tym czasie przeszedł parę modyfikacji. Sednem moich wątpliwości jest tuner i szumy jakie generuje..a mianowicie:
- na początku miałem zasilacz z jakiejś manufkatury i tuner ibanez lu20 i wzmacniacz Black Dog. Z racji, że wzmacniacz sam z siebie generował skurwysyńskie szumy to nie przypominam sobie aby tuner generował jakieś ogromne szumy.
Idziem dalej:
- zmiana wzmaka na 5150 i wtedy się okazało, że podczas strojenia na kanale przesterowanym po uderzeniu w strunę jest szum, który znika gdy już sygnał z gitary jest za mały aby stroik mógł go wyłapać.
A że Lu20 mi się roz...psuł to kupiłem tc polytune i...jest może troszkę ciszej ale nadal szumi...więc:
- zmiana zasilacza na Yankee PS-M1 i co...nadal szumy. Podpinałem zasilacz i efekty w różnych konfiguracjach i zawsze tak samo było.
Prąd w salce jest z uziemieniem aczkolwiek jego sprawność pozostawia wiele do życzenia. Kable w pedalboardzie są sprawne i w nienajgorszej jakości.
Moje zdziwienie jest jeszcze większe bo kumpel z zespołu ma 6505 i nic mu nie szumi (ma tuner boss tu2, te same kable, takie same ustawienie efektów w PB i też zasilacz yankee. Na najblizszej próbie sprawdzę jeszcze różne połączenia na swoim wzmaku i na wzmaku kumpla z podmianką zasilania i tunera włącznie. Ciekaw jestem waszej opinii.