Autor Wątek: W co gracie - siostro, bracie?  (Przeczytany 504651 razy)

Offline Ghost_of_Cain

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 300
Jest pierwsza ofiara Djabloo Czy. Kolo grał czy dni, 32 lata, zawał.

Ja też jestem ofiarą. Wydałem siedem złotych na guest pass, grałem czy godziny - i zwała ;)

A poważnie - nie ma wstydu, bardzo eleganckie klikadło dla miłośników zbierania znaczków i historyjek z gum do żucia "Turbo". Ładne, grywalne, nie wiem co malkontentom przeszkadza w tych obszarach. Rozpierducha na ekranie też bardzo przejmująca. Tylko ten design i bohaterowie... duch dark fantasy ledwo tam zipie. Ktoś w Blizzard doszedł do wniosku, że mangowe cioty, machająca różdżką Hermiona Greńdżer i szczelające z kuszy pedalskie pedały rodem z serialu o wampirach-pedałach lepiej wyglądają niż ponurzy czarodzieje, nekromanci i palladyni. Może dalej się to rozkręca, ale pierwsze zetknięcie z demon hunterem, monkiem i resztą czeredy mnie totalnie odrzuciło. Barbarzyńca też jakiś z WoWa raczej, niż z Diablo.

Ale nie jest źle. Kupię, gdy tylko będzie za pół obecnej ceny. Gdyby jednak porównywać gry w kontekście swoich czasów i wrażeń jakie na mnie wywierały, D3 przegrywa nie tylko z D2, ale i z Baldurs Gate: Dark Alliance / Champions of Norrath.